http://www.test.rowery650b.eu/images/stories/news/Rowery/Leader%20Fox/casper-grey.jpeg

Ociągali się nasi południowi sąsiedzi. Oj, ociągali. Tyle lat na rynku, tyle doświadczenia i dopiero teraz jakaś mądra głowa wpadła na to, że na 29erach można zrobić kasę i co najważniejsze - trzeba takowe mieć w kolekcji. Szczęście w nieszczęściu, że Czesi podeszli do sprawy z głową, a nie "na odwal się".

Michał Śmieszek

 Ja to lubię najpierw polać wody, czytaj - przedstawić Wam nieco historii danej marki. Tu jest to o tyle istotne, że Leader Fox jest w Polsce, chmm...co najmniej lat 15 (po raz pierwszy zetknąłem się z nią w 1997 roku). To już szmat czasu, jeśli mierzyć to miarą naszego rynku. Czesi założyli firmę ciut wcześniej, w 1996 roku. Sposób był niezwykle prosty - rowery były w całości produkowane i montowane w Honk Kongu. Taktyka - klasyka, z której korzystało wiele innych wschodzących marek, np Author. Wraz z podpisaniem unijnego cyrografu, cześć montażowa została przeniesiona do Czeskich Budejowic. No i klawo, bo tym samym udało się ominąć cła anty-dumpingowe na produkty z Azji. Leader Fox jest rozpoznawalny w 16 europejskich krajach i według producenta, sprzedaż sięga 55 tysięcy sztuk, co można uznać za całkiem przyzwoity wynik. 

To co mi osobiście utkwiło w pamięci odnośnie czeskiej marki, to na swój sposób chęć pogodzenia atrakcyjnej ceny z ciekawymi rozwiązaniami stosowanymi w najwyższych rowerach. Tu koniecznie należy napisać, że Leader Fox chyba nigdy nie miał zapędów na rowery Hi-End. Ich flagowe propozycje to raczej średnia półka, ale nawet tu swego czasu pojawiły się najpierw modele aluminiowo karbonowe, a następnie całkowicie węglowe jednoślady. Co najważniejsze nadal za całkiem sympatyczne pieniądze. Trudno powiedzieć, że czeski lisek powala na kolana, ale nie można odmówić mu kilku walorów: sensownego osprzętu, atrakcyjnego wyglądu, i przystępności cenowej. 

Wracając na ziemię, do najważniejszej kwestii - lisich nowości. W sezonie 2013 pojawią się trzy interesujące nas sztuki. Dwie z nich to modele na dużym kole, zaś jedna na średnim, 650B. Obecność tego ostatniego wyraźnie pokazuje, że teraz każda firma rowerowa poważnie traktująca klientów musi być na bieżąco z modą - do takiej niewątpliwie zaliczając się 29ery oraz 27,5. Cała trójka bazuje na jednym wzorze ramy, o którym nie można nie powiedzieć paru słów.

We wstępie napisałem, że Czesi podeszli do zagadnienia dwudziestu dziewięciu cali ze zrozumieniem, a nie z ignorancją i olewactwem. Co to znaczy? Ano, na szczęście pokuszono się stworzyć ponownie produkt, który z miejsca przyciągnie uwagę potencjalnego klienta...i mediów. W przypadku 29erów Leader Fox'a jest to niewątpliwie nietypowa rama. Jej oryginalność, to hydroformowanie i gięcie aluminiowych (AL 6061T), podwójnie cieniowanych rur głównego trójkąta.

trap-szkic

Górna tuba "faluje" na całej swojej długości. Po pierwsze tworzy to ciekawy efekt wizualny, po drugie ma też praktyczne uzasadnienie - gięcie w okolicy węzła podsiodłówki zwiększa naturalny przekrok, co w przypadku 29erów ma niebagatelne znaczenie. Dolna podobnie, choć nieco mniej, "wije się" od suportu aż do główki. Mniej widoczny, ale nie mniej ważny jest także "pudełkowaty" profil rur głównego trójkąta, który pomoże utrzymać sztywność. O ile przód czeskiego 29era jest nietypowy, to ogon jest "klasyką", pozbawioną fajerwerków. Projektanci nie pokusili się także o implementację najnowszych rozwiązań w stylu, mocowanie hamulca PM, czy też główka "tapered", Tym samym nie trzeba być ekspertem, aby określić grupę docelową przyszłych właścicieli lisich 29erów oraz "średniaka". Nie uprzedzajmy faktów...Na plus można zaliczyć puszczenie cięgien przerzutek w pełnym pancerzu - proste i niezawodne rozwiązanie.

Geometria, czyli to, co pewnie ciekawi was nie mniej od całej reszty...Z tym jest pewien kłopot, gdyż posiadamy wyłącznie dane dotyczące rozmiaru 20", a Leader Fox proponuje ich w sumie aż cztery: 16"/18"/20"/22".

Casper-29 Geometry

Tym, którzy nadal mają wątpliwości, że czasem potrafimy wydobyć więcej niż inni, proponuję kliknąć niżej na ikonę PDF. Tu zobaczycie to, co normalnie ciężko znależć w sieci. (uwaga: plik jest trochę duży)

pdf ikona

Szału nie ma, ale powodu do wstydu tym bardziej. Można odnieść wrażenie, że nasi południowi sąsiedzi generalnie specjalizują się w konstrukcjach raczej spokojnych niż "narwanych". Górna rura nie jest za krótka, ale też nie specjalnie długa. Długi za to jest lisi ogon. Dzięki temu oraz neutralnej pozycji jadącego możemy spodziewać się wyjątkowo stabilnego i komfortowego roweru, który będzie sprzymierzeńcem podczas całodziennych wypraw w knieje. Nie oznacza to, że obie propozycje to górskie krowy - one po prostu będą wymagały więcej zaangażowania w manewry.

Wyżej w czeskim duecie klasyfikowany jest CASPER.

casper-white

Na bazie opisanej wyżej ramy, Czesi przygotowali bardzo sympatycznego i zgrabnego tłentynajnera. Patriotycznie nastawionych Polaków zachęci stonowana grafika w barwach narodowych. Komu nie podoba się modny biały kolor, ten może wybrać opcję: 

casper-greypdf ikona

Jeśli nie kolory, to z pewnością zachęci osprzęt. Na pokładzie znalazło się miejsce dla bardzo przyzwoitego amortyzatora RST First Air o skoku 80mm z blokadą na kierownicy, oraz niemal kompletnego napędu Shimano Deore w wersji 30 biegowej. Koła zapewnił inny czeski producent Remerx, który z roku na rok oferuje co raz ciekawsze rozwiązania. Tym razem podstawą są obręcze Remerx Master Disc oraz piasty Deore CL. Udało się nawet dorzucić lekkie opony Schwalbe Racing Ralph Evo 29x2.1". Komponenty zapewnił Truvativ. Waga nie przekracza 13kg (18"). W Polsce, Kacperek będzie kosztował....tam da ram dam - 3999PLN!.

Drugim debiutanckim 29erem jest Tramp 29, który bazuje na tej samej ramie, co jego droższy kolega. Aby jednak nie pomylić się przy wyborze, graficy zafundowali nam taki oto kolorowy duet:

trap-blk-green

lub

trap-blk-grey

pdf ikonaSporo tańszy TRAMP 29 został uzbrojony w ciężki amortyzator RST Blaze (ale z manetką blokady skoku), 30 biegów Deore ustąpiło miejsca wersji 27 rzędowej, na szczęście z tej samej parafii. "Czarną owcą" jest korba Alivio oraz podstawowe piasty Sh RM66. Obręcze raz jeszcze zapewnił Remerx. Gumowe kapcie pozostawiono nietknięte - Schwalbe RaRa Evo 29x2.1. Przyoszczędzono także na hamulcach oraz komponentach, choć jedne i drugie z pewnością wystarczą na dobry początek przygody z 29erem. Według producenta waga 18" wzorca, to aż 14.3kg, ale wystarczy kilka relatywnie niedrogich zmian, aby Tramp zrzucił sporą nadwagę. A ile ta tańśza przyjemność? Całe 2699 PLN. Jeśli mam być szczery, to właśnie Tramp ma szansę podbić klasę najtańszą.

ale relax

O średnim kole możecie przeczytać w osobnym artykule pod tym adresem :) Z informacji bezpośrednio od polskiego dystrybutora: nowe 29ery oraz średni rodzynek pojawią się w naszym kraju-raju już w lutym 2013. 

Na sam koniec dodam, że opisane wyżej nowości liska-lidera już doczekały się pierwszych testów - na razie w prasie czeskiej. Jak łatwo się domyślić, swój chwali swego, więc tym bardziej warto byłoby przekonać się jak południowe 29ery spiszą się po naszej stronie granicy....